Świeżo po jednym ze wspanialszych rozwojowych festiwali Polski jestem. Niezłomnie krocząc ścieżką zdrowia i twórczości uprawiam i serwuje Wam to, co najwspanialsze jest dla ducha i ciała, czyli muzyka, świadomość ciała i bycie wspólnotą (chociażby na czas warsztatów), wszystko to w otoczeniu doskonałej Natury. Tym razem zagrane były dla Was mini koncert improwizatorski na egzotycznych instrumentach sceny „World Music” i poprowadzone warsztaty dla muzyków i nie muzyków „NATURA RYTMU”. Ogrom radości, uśmiechów, ekspresji kreacji, przyjacielskich spotkań, śpiewania, tańczenia, dotyku, spontanicznych uniesień, kąpieli w rześkiej rzece, pięknych intencyj i odkryć.
Tak mogę określić moją obecność na Dreamersland 2024. Dla tych z Was, co mają niedosyt zapraszam po więcej.